Czy warto zacząć nurkować, a jeśli tak to kiedy?

Czy warto zacząć nurkować, a jeśli tak to kiedy?

Nurkowanie łączy kilka rzeczy jednocześnie. Mamy tu aktywne spędzanie czasu, poznajemy nowych ludzi oraz odwiedzamy nowe miejsca, poznajemy podwodny świat, ale przede wszystkim jest bardzo relaksujące. Woda stanowi 70% naszej planety. Dlaczego więc, mielibyśmy zwiedzać tylko część? Czy będąc kiedyś na urlopie nad wodą zastanawiałeś się co kryje się pod powierzchnią? Nurkowanie odkryje przed Tobą wiele tajemnic.  Nurkowanie jest dla każdego i zawsze można znaleźć na nie czas. Nasz region obfituje w wiele akwenów, więc możemy wybrać się na nurka zaraz po pracy. Wyjazdy nurkowe można połączyć z wyjazdem rodzinnym, delegacją czy ze zwykłym wypoczynkiem. Jedni uwielbiają podczas nurkowań podziwiać faunę i florę, podglądając jak spokojnie toczy się życie pod wodą. Inni skupiają się na wrakach i oglądaniu lub poszukiwaniu historii. A jeszcze inni na jaskiniach i krystalicznie czystej wodzie. Nie ważne czy chcesz oglądać rośliny, ryby, wraki czy jaskinie. Kursy nurkowe dobrane są w taki sposób, aby każdy rozwijał się w kierunku, który jemu odpowiada i sprawia najwięcej przyjemności. Kierunków rozwoju jest wiele ale wszystkich nas łączy wspólna pasja. Przebywając pod wodą czujemy się jakbyśmy przebywali w kosmosie. Stan nieważkości jest czymś wspaniałym. Znikając pod wodą nie myślimy o tym, co zostało na powierzchni. Choć na chwilę możemy oderwać się od problemów dnia codziennego i nie myśleć o wszystkich obowiązkach, problemach czy sprawach które trzeba załatwić, więc możemy myśleć tylko o tym, co tu i teraz. Jesteśmy my i otaczająca nas cisza. Możemy się zrelaksować i odetchnąć od pędzącego świata, co z pewnością pozwoli naładować baterie. Moja przygoda z nurkowaniem zaczęła się ok.8 lat temu. Myślałem o tym od dłuższego czasu, ale ciągle przekładałem postanowienie o rozpoczęciu kursu. Nie było z kim się zapisać, albo brakowało czasu. Zawsze znalazła się jakaś wymówka. Pewnego dnia jednak się przełamałem i w końcu poszedłem spróbować czy mi się to spodoba i czy jest tak jak to pokazują w telewizji. I wiecie co? Jest jeszcze lepiej! Zakochałem się w nurkowaniu do tego stopnia, że porzuciłem inne pasje i hobby bo to mi w zupełności wystarcza. Przez to, że nie zdecydowałem się wcześniej zmarnowałem kilka lat, w których mogłem cieszyć się nurkowaniem. Dzisiaj nie wyobrażam sobie, abym przestał nurkować. Można śmiało powiedzieć że jestem od tego uzależniony w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Czasami kładę się po prostu na dnie i leże patrząc jak wszystko powoli toczy się pod wodą. Daje mi to dużo energii do działania. Taka chwila wytchnienia w tym pędzącym świecie. Jak nie nurkuję przez dłuższy czas (tydzień), to już mnie nawet żona wysyła na siłę. Taka żona to skarb. Wychodząc z wody już tęsknię i planuję kolejne nurkowania. Jak to się przywykło u nas mówić: prawdziwe życie to nurkowanie, a reszta to tylko przerwa powierzchniowa.